JOLKA

Szukam domu

Dane Informacje
IMIĘ:
Jolka
WIEK:
ok. 2 lat
WAGA:
ok. 5,5 kg
STAN ZDROWIA:
bardzo dobry
KASTRACJA:
Tak
ODROBACZANIE:
Tak
SZCZEPIENIE:
Tak
MICROCHIP:
Tak
Jolka została oddana przez swojego właściciela. Chciał to zrobić jak najszybciej i oddać byle komu byle gdzie byle pozbyć się problemu. Na szczęście Jolka trafiła do nas. Miała być zdrowa…. A okazało się zupełnie inaczej.
 
  • ZACHOWANIE
Tego się nie da opisać. Jolka jest po prostu rozkoszną ciamajdą. Zero agresji, zero przebiegłości. Bawi się jak szczenię, zadziera swój płaski nosek i próbuje go wpychać wszędzie tam gdzie dzieje się coś ciekawego. Jeśli się nie dzieje to można zaprosić do zabawy nawet własne posłanko.
Jak na ciamajdę całkiem sprytnie dobiera się do jedzenia zostawionego na stole, umie chodzić po schodach, świetnie ogarnęła chodzenia na smyczy. Posłuszeństwo i odwołanie są jeszcze do poprawy bo na ten moment słuch ma bardzo wybiórczy w przypadku wydawanych komend.
 
  • ZDROWIE
Wymagana jest odpowiednia: Higiena i regularne kontrole oczu, higiena i regularne kontrole uszu.
Krótki pyszczek do obserwacji. Na ten moment tylko chrumka ale w przypadku pogorszenia pies będzie wymagał odpowiednich konsultacji.
 
  • INNE PSY

Akceptuje inne psy. Przyjaźnie wita napotkane podczas spaceru. Psią rezydentkę ciągle namawia do wspólnej zabawy (pomimo absolutnie żadnej chęci ze strony namawianej 😉)

  • JEDZENIE

Zje wszystko co się da, jak skończy swoje to ukradnie wszystkim innym🤣

  • ZABIEGI WETERYNARYJNE

Czynności pielęgnacyjne jak np czyszczenie łąp po spacerach znosi raczej niechętnie ale nie stawia większego oporu. Spodziewam się podobnego zachowania w lecznicy.

  • JAZDA SAMOCHODEM

Lubi jeździć samochodem. Na początku próbuje maszerować po całym wnętrzu ale już się przyzwyczaiła i podróżuje w swoim posłanku.

  • ZACHOWANIE CZYSTOŚCI

Wszystkie swoje potrzeby załatwia na spacerach.

 
REASUMUJĄC:

Radosny, pocieszny i ciamajdowaty towarzysz raczej dla średnioaktywnej osoby. Nie będzie sportowcem, ale dotrzyma kroku w długich spacerach. Jolka to jeszcze psie dziecko ale pomimo wszystkich złych doświadczeń jest radosnym, zawsze chętnym na zabawę psiakiem. Jest gotowa na adopcję i przeprowadzkę do swojego własnego domu.

UWAGA! W przypadku chęci adopcji Jolki przez osoby  które psa już posiadają konieczym warunkiem jest to, aby pies/suka rezydent był wykastrowany/wysterylizowana. Więcej na ten temat znajdziecie w dziale WARUNKI ADOPCJI. Dziękujemy za wyrozumiałość 

Warunki adopcji

Adopcja możliwa wyłącznie w Warszawie lub bliskich okolicach
Dlaczego?

Szanowni Państwo,

jesteśmy z Warszawy i tutaj prowadzimy Fundację. Tu również znajdują się wszyscy nasi podopieczni, którzy mieszkają w naszych prywatnych domach tzw. domach tymczasowych. Jednym z warunków adopcji jest osobiste zapoznanie z psem, czyli spacer przedadopcyjny. Obustronna decyzja o adopcji nie jest podejmowana natychmiast pod wpływem emocji, lecz po kilku dniach po przemyśleniu wszystkich za i przeciw.

Podpisanie umowy jest częścią wizyty przedadopcyjnej, która odbywa się w przyszłym miejscu zamieszkania psa. Podczas tej wizyty obecny jest zarówno przedstawiciel Fundacji – koordynator adopcji oraz tymczasowy opiekun.

W obecnej chwili nie mamy dodatkowego czasu, ani środków finansowych na działalność ogólnopolską, która wiązałaby się z jeżdżeniem setek kilometrów na spotkania przedadopcyjne, adopcyjne i poadopcyjne oraz aby rozwiązywać ewentualne problemy po adopcji czy szukać zaginionego psa.

Bardzo ważnym warunkiem adopcji jest obowiązkowe stawiennictwo z podopiecznym minimum raz na pół roku na spotkaniach organizowanych przez Fundację w Warszawie.

Ze względu na wymienione powyżej powody naszym podopiecznym szukamy domów w Warszawie i bliskich okolicach.

Dla osób spoza Warszawy, codziennie na naszym fb, grzecznościowo udostępniamy pieski szukające domów wg opisów, nie tylko w Warszawie, ale w całej Polsce.

Prosimy przeglądać naszą tablicę na www.facebook.pl/mikropsy (nie albumy i zdjęcia tylko tablicę) albo udać się do najbliższego schroniska. Z całego serca namawiamy na adopcję psów ze schroniska w Wojtyszkach (woj. Łódzkie) gdzie na dom czekają dosłownie tysiące psiaków. Gwarantujemy, że odwiedzając osobiście chociażby to schronisko znajdziecie Państwo wymarzonego przyjaciela.

Podkreślamy, że do każdego schroniska warto pojechać osobiście. Zdjęcia nie odzwierciedlają wielkości/mniejszości psów, dlatego namawiamy z całego serca na wizytę w schronisku i ratunek dla piesków. Naprawdę, proszę nam wierzyć, że w każdym takim miejscu są piękne i mądre psiaki, które zasługują na danie im szansy. Pomóżcie nam zmieniać świat na lepsze, prosimy.

Kontynuacja leczenia u wskazanych specjalistów
Dlaczego?

Nasz podopieczny trafił do nas w bardzo ciężkim stanie. Przez wiele miesięcy wraz ze sztabem weterynarzy specjalistów w danych dziedzinach stawialiśmy psa na 4ry łapy. Leczenie jednak się nie zakończyło. W Wasze ręce chcemy oddać nasze ukochane zwierzę, którego powrót do zdrowia jeszcze się nie skończył. Dlatego też kontrole i ew operacje czy inne muszą odbywać się u weterynarzy prowadzących, którzy od samego początku podejmowali próby zakończone sukcesem aby  nasz psiak powrócił do (prawie) zdrowia. Wszyscy weterynarze specjaliści z usług których od lat wielu korzystamy  znajdują się w Warszawie

Dom bez dzieci
Dlaczego?

Szanowni Państwo,

pieski przebywające w naszej Fundacji to zwierzęta, które w życiu nie zaznały dobra od człowieka. Zostały przez niego skrzywdzone i naszym zadaniem jest to naprawić. Praca z psem zaczyna się od momentu, kiedy trafia od do domu tymczasowego (nie prowadzimy schroniska, wszyscy nasi podopieczni znajdują się w naszych mieszkaniach w całej Warszawie), a kończy się wiele lat później, kiedy mieszka już w domu stałym.

Pracujemy z psami pod okiem behawiorystów, obserwujemy reakcje w różnych sytuacjach. Przystosowujemy je do powrotu do normalnego życia. Do regularnych posiłków, spacerów, spania w łóżkach i poprawnej komunikacji z ludźmi oraz innymi zwierzętami. Większość z piesków wciąż boi się człowieka, wysokich tonów, hałasu, nagłych ruchów. Reagują różnie, począwszy od agresji, skończywszy na wycofaniu się i chowaniu pod fotelem czy łóżkiem.

Nasze pieski bywają negatywnie nastawione do dzieci, ale nie tylko z powodu agresji, lecz nadmiernej wrażliwości i bardzo ciężko znoszą niedelikatne traktowanie oraz brak wyczucia, co ma miejsce w przypadku małych pociech. Zdając się na nasze doświadczenie w pracy z psami i określaniem ich zachowań nie jesteśmy z stanie zagwarantować, że dziecko będzie bezpieczne. Nie możemy ryzykować zdrowia i życia Państwa dzieci. Liczymy na zrozumienie.

Chętnie drugi pies rezydent
Dlaczego?

Szanowni Państwo,

Psy przebywające w Fundacji to w większości psy z tzw. kategorii niewidzialnych. Co oznacza ta kategoria? To najcięższe przypadki psów po przejściach. Psy, które w schronisku kompletnie sobie nie radzą. Siedzą skulone w kącie budy, z której nie wychodzą. A na każdą próbę kontaktu ze strony człowieka często reagują agresją. Właśnie dlatego nazywane są niewidzialnymi, gdyż nie mają szans na adopcję. Inne, całe życie spędzają w klatkach rodząc co cieczkę szczeniaki, które ludzie tak chętnie kupują. Maszyny produkcyjne, traktowane bez szacunku, jak worki z ziemniakami.

Wszystkie te psy zostały okropnie skrzywdzone przez ludzi. Dotyk kojarzy im się z ciosem, sam człowiek odbierany jest jako zło. Przyjeżdżają w takim stanie do naszych domów tymczasowych i rozpoczynamy socjalizację. Jednak to nie jest takie proste: wiele miesięcy czy tygodni zajmuje nam zdobycie ich zaufania. Pomaga nam w tym drugi pies, nasz rezydent (lub stado naszych psów) czyli ten sam gatunek skrzywdzonego podopiecznego. To nie pies psa skrzywdził. To człowiek wyrządził mu największe zło. Inne psy pomagają sobie wzajemnie. Uczą skrzywdzonego poruszania się po mieszkaniu, socjalizacji w mieście (nasi podopieczni to głownie mieszkańcy wsi), pokonywania lęków jak również tego, że człowiek jest fajny. To właśnie drugi pies pokazuje mu zabawę piłeczką, leżenie na kanapie czy nadstawianie brzucha do głaskania. I ten właśnie pies do końca pozostaje jego przewodnikiem.

Poddajemy naszych podopiecznych różnym testom, nie tylko się nimi opiekujemy i kochamy jak własne ale również sprawdzamy ich zachowania w różnych sytuacjach. Separacja od psów i zmuszanie do życia wyłącznie wśród ludzi kończy się dla niego wielkim stresem. Siedzenie na kanapą bez chęci wyjścia, brak nawiązywania kontaktu, cierpienie bez psiego przewodnika – taki stan osiągają te psiaki. Dlatego chcąc zapobiec ich nieszczęściu szukamy dla nich domów gdzie będą szczęśliwe u boku drugiego psa, później dopiero człowieka.

Dlatego też mając na uwadze wyłącznie ich dobro i pamiętając w jakim stanie do nas przyjechały konkretne przypadki muszą mieć u boku psiego kompana. Takiego, od którego dostaną wsparcie i naukę. Bo dużo jeszcze przed nimi.

Prosimy o zrozumienie naszych decyzji. Dla nas przede wszystkim liczy się dobro naszego podopiecznego.

Pies/suka rezydent koniecznie wykastrowany
Dlaczego?

Każda fundacja ma swoją Tożsamość, która wyraża misję, wizję, wartości i cele, do których dążymy. Jednym z nich jest dobro wszystkich zwierząt, dla nas szczególnie psów, niezależnie od wyglądu, usposobienia, rasy itp. 

Lata pracy z psami oraz kontakt z ludźmi z różnych grup społecznych, świadomość i edukacja połączona z praktyką utwierdziły nas w przekonaniu, że to my ludzie jesteśmy odpowiedzialni za krzywdę wyrządzaną zwierzętom i tylko my możemy ją naprawić jednocząc się., szczególnie w głoszonych przez nas samych przekonaniach. 

Jedynym i niepodważalnym sposobem na ograniczenie nadpopulacji zwierząt, która osiągnęła gigantyczne rozmiary w naszym kraju, jest pełna odpowiedzialność człowieka za swojego czworonoga. Zatem każde zwierzę domowe powinno być wykastrowane i wysterylizowane.

 
Lata doświadczeń i wykonanych zabiegów wykazały w naszej ocenie, że zabiegi te dobrze wpływają na: zdrowie naszych pupili, zachowania zarówno względem ludzi jak i innych zwierząt. Dlatego mając również na uwadze zdrowie i życie wszystkich zwierząt właścicielskich warunek ten jest absolutnie niepodważalny.

Nasi podopieczni to psy po przejściach. Niektóre wielokrotnie gwałcone, napastowane przez nadpobudliwe, niekastrowane samce, w ocenie człowieka „posiadacza” nic nie robiące. 99% suk, które mieliśmy/mamy pod naszą opieką chociaż raz wydało na świat szczeniaki w ilości hurtowej, których część zasiliła grono bezdomnych a nie mając szczęścia w ręce kolejnych nieodpowiedzialnych ludzi. Jednak mając na uwadze dobro naszych podopiecznych, ich przeszłość, wielokrotne porody, choroby związane z brakiem kastracji/sterylizacji wymagane jest aby psi rezydent (suczka czy pies) był wykastrowany/wysterylizowany. Szeroko rozumiana edukacja i właściwe postawy muszą być głoszone nie tylko przez nas ale również przez osoby, które adoptują od nas psy. Bo my sami nie damy rady naprawić całego świata. Do tego potrzebujemy wyedukowanych właściwie osób, które razem z nami będą zmieniać świat naszych polskich psów. To człowiek, „posiadacz” niekastrowanego psa czy niesterylizowanej suki jest winien przepełnionych schronisk. To człowiek doprowadził do tego, że rozmnożone zwierzęta trafiły do innych, nieodpowiedzialnych ludzi. A nasi podopieczni mają trafić tylko do osób świadomych tego, co dzieje się w polskich schroniskach.  Dla nas najważniejszy jest pies i odpowiedzialność, którą za niego ponosimy a która ukazana jest w setkach par oczu innych, odsiadujących wyroki za kratami schronisk.  Dlatego też, warunki adopcji są nienegocjoowalne i niepodważalne. Nie liczą się dla nas (w przeciwieństwie do producentów psów) psie genitalia do niczego zwierzęciu niepotrzebne. Nie produkujemy kolejnych, bo najpierw musimy znaleźć domy dla tych, które przez ludzką głupotę są na tym świecie. I nie utożsamiamy się z marzeniami i zachciankami ludzi, bo to za nasze psy wzięłyśmy pełną odpowiedzialność od początku, kiedy pojawił się w naszej Fundacji do końca jego życia.

Jeśli Twoje poglądy są zbliżone do naszych, zachęcamy Cię do udziału w procesie adopcji. A jeżeli się z nimi nie zgadzasz zapraszamy do adopcji psów z Fundacji lub schronisk, które nie stawiają takich wymogów jak my. Liczymy na wyrozumiałość. Dziękujemy

Jeśli chcesz zaadoptować tego psa i spełniasz powyższe warunki adopcji WYPEŁNIJ ANKIETĘ

Proces adopcji

  • Treść ogłoszenia

    W treści ogłoszenia znajdują się wszelkie informacje dotyczące psa.

  • Ankieta

    Jeżeli spełniacie warunki adopcji i uważacie, że będziecie idealnymi opiekunami naszego psiaka prosimy o wypełnienie ankiety

  • Spacer zapoznawczy

    Jeżeli przejdziecie pomyślnie ankietę koordynator skontaktuje się z Wami w celu umówienia spaceru zapoznawczego

  • Potrzebny czas

    Po spacerze, kiedy osobiście poznaliście już psiaka wszyscy musimy przeanalizować decyzję

  • Omówienie umowy oraz przygotowanie do adopcji

    Wysyłamy Wam umowę adopcyjną na maila i omawiamy ją

  • Adopcja

    Przygotowujecie się do adopcji (np. zakup niezbędnych akcesoriów) i spotykamy już na adopcję w miejscu zamieszkania psiaka. Podpisujemy umowę, wprowadzamy psa

  • Kontakt po adopcji

    Spotykamy się na piknikach/spacerach min. raz w roku. Poza tym chętnie oglądamy zdjęcia czy filmy z naszymi podopiecznymi.

Masz pytania - napisz do nas

fundacja@mikropsy.org

Inne psy do adopcji

TERESKA

Sunia, wiek ok. 1 roku, waga ok. 6kg

JOLKA

Sunia, wiek ok. 2 lat, waga ok. 5,5 kg

TULISIA

sunia, wiek ok 13 lat, waga ok. 3 kg

Bo MikroPomoc Ma MakroMoc

Przekaż darowiznę

  • zł 0,00