Potrzebujemy Waszej pomocy! Wstrzymaliśmy działania Fundacji :(

Wsparcia dla naszej Fundacji możecie udzielić na kilka sposobów:

Szybkim przelewem (BLIK, Płatność on-line, Karta) kliknij PRZEKAŻ DAROWIZNE

Przelew tradycyjny:
Konto PLN
22 1090 1043 0000 0001 2026 4644
SWIFT (BIC code) WBKPPLPP
IBAN PL22109010430000000120264644
Konto EURO
12 1090 1043 0000 0001 2053 1574
Konto USD
17 1090 1043 0000 0001 2053 1678

PayPal fundacja@mikropsy.org
Zbiórka http://www.ratujemyzwierzaki.pl/mikropsy100

 

Ta zbiórka to nasz krzyk rozpaczy, apel i błaganie o Waszą pomoc. Sięgnęliśmy dna finansowego i bez Was nie damy rady się od niego odbić. Potrzebujemy Waszej pomocy! Byliśmy zmuszeni wstrzymać przyjmowanie nowych psów, a niepewność obecnej sytuacji sprawia, że drżymy o los naszych obecnych podopiecznych. Żeby wznowić działalność, musimy spłacić astronomiczne długi w lecznicach i zabezpieczyć byt naszych psów. Każdy grosz się liczy, nawet najmniejsza wpłata to krok w kierunku ocalenia fundacji.

Nie mamy schroniska, ani przytuliska. Nasza Fundacja to siatka Domów Tymczasowych, którą tworzą ludzie dobrej woli. Wolontariusze oferują psom swoje mieszkania, czas i uwagę 24 h/dobę, dzięki czemu nasi podopieczni przechodzą tak cudowne metamorfozy.

Poświęcamy całą swoją energię, angażujemy własne środki w ratowanie psów z całej Polski. Robimy dla nich wszystko i zapewniamy im to, czego do tej pory nie miały. Zaczynamy od kompleksowej diagnostyki, niezbędnych zabiegów, pielęgnacji, pracujemy nad ich charakterami i traumami, które wyniosły z tragicznych warunków, w jakich wcześniej przebywały. A kiedy są gotowe, szukamy im najlepszych domów – takich na zawsze, musimy przecież wiedzieć, że już nigdy nikt ich nie skrzywdzi i  będą bezpieczne, nawet kiedy nas zabraknie.
Za rok obchodzilibyśmy dziesięciolecie działalności Fundacji Mikropsy, ale chyba nie dotrwamy.
Pandemia i jej tragiczne skutki dopadły także nas. Pośrednio i bezpośrednio – bo i my sami chorowaliśmy, ciężko przechodząc covid i do tej pory borykamy się z jego zdrowotnymi konsekwencjami. Koronawirus zbiera żniwo na każdym polu, bo bez Was nie ma nas. Pandemia odebrała nam darczyńców, a powoli także nadzieję, że Fundacja może przetrwać.

Ceny szybują w zastraszającym tempie, nie tylko paliwo drożeje, ale również ceny usług weterynaryjnych, karm, podkładów. Co wszyscy odczuwamy nie tylko w życiu codziennym, ale też w leczeniu i utrzymywaniu naszych podopiecznych. 

Być może teraz gdy to czytasz, siedzisz właśnie w ciepłym domu, a obok Ciebie leży puchata, najedzona i szczęśliwa mordka z mokrym noskiem, której bezgraniczna miłość wypełnia każdy Twój dzień i kąt mieszkania. Ale wiesz dobrze, że pies to nie tylko miłość, a także odpowiedzialność finansowa. Na naszym pokładzie takich mordek jest ponad 20. Rachunek jest prosty, koszty utrzymania rosną 20-krotnie. Chcielibyśmy móc jeszcze przed zimą uratować wiele psich istnień. 

Leczymy psy z całej Polski – przyjmujemy bardzo skomplikowane przypadki, tam, gdzie inni rozkładają ręce, my działamy. Korzystamy z najlepszych specjalistów w swoich dziedzinach weterynaryjnych i najnowocześniejszych sprzętów. Leczymy każdy problem oddzielnie. 

Obecnie dzięki uprzejmości i wyrozumiałości lecznic, z którymi współpracujemy, mogliśmy odroczyć spłatę należności w kwocie ponad 80 000 zł za prowadzone w ostatnim czasie leczenia naszych podopiecznych. Niestety dzień ten się zbliża i nie możemy już dalej zwlekać.

Żeby przetrwać i móc ratować kolejne psy, musimy uregulować zaległe faktury, a konto fundacji świeci pustkami. Uratowaliśmy już ponad 900 psich żyć. Bez Was nie ma nas – pomóżcie nam pomagać!

bo bez Was nie ma nas

Udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on pinterest
Pinterest
Share on linkedin
LinkedIn